Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem produkcji prawie masowej :)
Bombki, gwiazdki, miśki i koniki...przypomniały mi się dawne metody zdobienia papierowych dekoracji za pomocą brokatu robionego z tłuczonych bombek. Teraz w sklepach brokatów jest tyle, że ciężko wybrać kolor...
Moim zdaniem dekoracje świąteczne powinny być trochę błyszczące, bo przecież w świetle lampek choinkowych wyglądają niesamowicie uroczo, zatem wykorzystałam dziś brokat srebrny na gwiazdki i zawieszki, oraz brokat miedziany (na zdjęciu wyszedł trochę pomarańczowy) na misiaczkowe stópki :)
Ponadto zakochałam się w drewnianych konikach (ok 5cm), które w żywej
czerwieni będą wspaniale wyróżniać się na tle zielonej choinki.
Wymagają co prawda sporej pracy, ale efekt jest - na zdjęciach mniejszy,
to jasne :)
konie czad! :) lubię, lubię, lubię!
OdpowiedzUsuń